Największa zmora diet, słowo budzące strach i pożądanie, kreator próchnicy, niepozorny kusiciel, wyrzut sumienia, słodka nagroda. Słodycze. Każdy dietetyk powie, że powinniśmy trzymać się od nich z daleka. Oczywiście tak jest, jednak nie jesteśmy doskonali i wielu z nas od czasu do czasu (lub bardzo często) ulega słodkiej pokusie. Dlaczego tak właściwie słodycze nam nie służą, jakich należy szczególnie unikać, czym je ewentualnie zastąpić i czy czasem można sobie na nie pozwolić?

foto: Hans Braxmeier z Pixabay
Dlaczego słodycze są niezdrowe? Ponieważ zawierają duże ilości kalorii i niewiele wartościowych substancji koniecznych dla naszego zdrowia, jak minerały czy witaminy. Nie byłoby to problemem, gdyby wszystko, co potrzebujemy, zostało dostarczone wraz z innymi produktami, a przy tym prowadzilibyśmy aktywny tryb życia i potrzebowali dużo energii. Niestety większość z nas prowadzi raczej siedzący tryb życia, a nadmiar kalorii w diecie prowadzi najczęściej do nadwagi, otyłości i problemów z nimi związanych.
Kolejnym problemem jest to, że zawierają dużo cukrów prostych, których spożycie powoduje nagły wzrost glukozy we krwi, ale także równie szybki i gwałtowny spadek – szybko znów czujemy się głodni. Cukier przyczynia się do powstawania próchnicy. W słodyczach często znajdziemy też tzw. przemysłowe tłuszcze trans – rodzaj tłuszczów z grupy nienasyconych, których częste spożywanie ma negatywny wpływ na zdrowie, zwiększa ryzyko wystąpienia chorób miażdżycowych, cukrzycy typu 2 i nowotworów. Takim utwardzonym tłuszczem trans, jest m.in. używany powszechnie olej palmowy.
Alternatywy
Wiedząc to wszystko, łatwo dojść do wniosku, że najlepiej byłoby słodyczy nie jeść w ogóle. Jednak dla większości z nas, nie jest to takie proste, ponieważ sprawia nam to dużą przyjemność. Jest to pozostałość z czasów, kiedy zdobycie żywności kosztowało nas sporo trudu. Do dzisiaj mózg „nagradza” nas endorfinami po zjedzeniu czegoś słodkiego. Jeżeli za nic nie możemy się powstrzymać od jedzenia słodyczy, jakie wybrać? Przede wszystkim te, które poza kaloriami posiadają jakieś składniki odżywcze i nam nie szkodzą. Dobrym wyborem będzie gorzka czekolada – kakao w niej zawarte to świetne źródło witamin i minerałów, posiada też właściwości antyoksydacyjne. Możemy też sięgnąć po sezamki, chałwę, ewentualnie pełnoziarniste ciasteczka z nasionami, lub lody o jak najprostszym składzie, bez dodatków chemicznych i utwardzanych olejów. Jeszcze lepszym pomysłem jest zastąpienie ciastek i innych przekąsek suszonymi owocami, orzechami i nasionami słonecznika, lub pestkami dyni – jest to bardzo zdrowa i wartościowa alternatywa.

owoce / foto: silviarita z Pixabay
Planując dietę i starając się ograniczyć ilość spożywanych kalorii, często lepiej jest w kontrolowany sposób „przemycić” do niej niewielki, w miarę wartościowy deser, niż z dnia na dzień całkowicie zrezygnować ze słodkości. Takie wyrzeczenie często sprawia, że wytrwanie w diecie staje się jeszcze trudniejsze, a w chwili słabości kończy się spałaszowaniem całej tabliczki czekolady. Pamiętajmy też, że cukier to nie tylko słodycze. Warto ograniczyć, a najlepiej całkowicie zrezygnować ze słodzenia herbaty i kawy oraz trzymać się z daleka od słodkich napojów – ilość cukru w nich zawartego jest naprawdę zatrważająca. A jeżeli już sięgamy po czekoladę, czy lody, róbmy to w formie deseru, po posiłku. Będzie nam łatwiej powstrzymać się przed zjedzeniem większej porcji, a skoki cukru we krwi nie będą tak gwałtowne.

orzechy i owoce suszone / foto Annette Meyer z Pixabay